Wszyscy wiemy jak ważne jest mieć antywirusa, który szybko reaguje na nowe zagrożenia. Jest to miks dwóch czynników: częstotliwości pobierania sygnatur i skuteczności samego oprogramowania. Niestety ostatni przykład pokazał, że tylko chiński system wskazał zagrożenie. A może Chińczycy sami je stworzyli?
Ta historia jest tak kuriozalna, że nawet nie potrafię do niej dobrać odpowiedniego mema. Bo niby normą jest, że dzwonią z firm gdy kończy się abonament, i też normalne jest to, że niby przez to, że jesteśmy stałym abonentem mamy jakieś zniżki. Nigdy jednak zniżka nie była uzależniona od tego, że wyrażę zgodę na to aby wiązać moje dane osobowe z tym co i kiedy oglądam.