Jakiś czas temu przeglądając otchłanie Internetu trafiłem na projekt gościa, który ze starych matryc z laptopów zrobił sobie oświetlacz, czy też lampę imitującą okno. Projekt fajny, prosty i mający coś z ekologii. No to czemu nie spróbować?
Od czasu do czasu ktoś do mnie dzwoni aby przedstawić mi ofertę i zawsze gdy słyszę, że rozmowa będzie rejestrowana odwdzięczam się tym samym. Ale teraz było inaczej bo pani przeszła od razu do ofensywy więc i ja nie poczuwałem się do obowiązku poinformowania jej o tym, że będę rejestrował rozmowę. A było warto.
Po kilku próbach nie udało mi się przebudować sieci tak, aby laptop z PFSense na pokładzie spełniał swoje zadanie. Dodatkowo, po kilku dniach upałów laptop ewidentnie się przegrzewał więc trzeba było innego podejścia. Skoro nie wyszło zrobić router ze starego laptopa to może zrobić lepszy router z już posiadanego?
Jeśli ktoś lubi seriale to w ciągu ostatnich kilku lat mógł w zasadzie nie wychodzić z domu. Do koloru i wyboru mamy seriale od średniowiecza, po futurystyczne wizje świata. I tu pojawia się seria o hacker’ach, który trzyma się kupy i o ile nie wiem czy mi się bardzo podoba czy nie to kwestie włamań i socjotechniki są bardzo dobrze pokazane.
Co do zasady, możliwości admina są mocno ograniczone nie tyle przez kasę, co przez kłopoty komunikacyjne z użytkownikami. Bo aby prawidłowo pełnić swoje zadania trzeba by dopisać kolejne wymagane umiejętności w postaci telepatii lub wróżenia (dowolnie z kart, kuli czy fusów). Na szczęście czasami udaje się obejść bez tego.
Zgłosiła się do mnie znajoma z iPAD’em, na którym wyświetlają się różnego rodzaju reklamy. W pierwszej chwili myślałem, że wchodzi na nie odpowiednie strony, albo klika w reklamy i spam na poczcie. Problem w tym, że w mojej sieci wszystko działało prawidłowo i żadne reklamy się nie pojawiały. W takim razie winowajcą jest router.