Menu Zamknij

Świadomość leży i kwiczy, a jeszcze ją kopią

Bardzo mi się podoba tekst o tym, że kupując drogi aparat fotograficzny, człowiek nie staje się fotografem, a jedynie posiadaczem drogiego aparatu. Z komputerami, Internetem i wszelkimi nowinkami jest dokładnie tak samo. Ostatnio pewna sieć komórkowa zrobiła promocję i za 39 zł miesięcznie można mieć internet mobilny razem z netbookiem. W sumie całkiem niezła propozycja no chyba, że ktoś nie wie co bierze. No i sypią się problemy. O tym że netbook nie posiada wbudowanego mikrofonu już pisałem (problem nadal nie rozwiązany). No ale teraz jest problem bo owy sprzęt wolno działa. Oczywiście użytkownik nie powiedział co dokładnie wolno działa więc po raz kolejny przyszedł abym coś z tym zrobił. Na nic tłumaczenie, że taki procesor i taka ilość pamięci to niestety, ale ma swoje odbicie w wydajności. Na nic też próby perswazji aby uruchamiać tylko jeden, góra dwa programy aby to działało. Nie, uruchamiany jest od razu Skype, GG10 (sic!), IE (no bo po co coś normalnego), Picassa i kilka gadżetów od pogody, przeliczania walut i jeszcze od antyvira. Skoro jednak klient nie przyjmuje do wiadomości ciągów przyczynowo skutkowych to nie będę się kopał z koniem. Ponieważ jednak musiałem coś sprawdzić na Skype to podpiąłem go do sieci LAN (kablem) i szybko zrobiłem aktualizację. No i wyszło co tak na prawdę było nie tak z prędkością. Klientowi chodziło o prędkość Internetu, o to że przez w Skype kamerką się nie da obrazu przesłać a na Youtube filmów prawie nie da się oglądać. Skoro tak to ostatnia próba tłumaczenia, że jak się nie jest w zasięgu sieci 3G (HSPDA) tylko 2G (EDGE) to niestety ale tak to będzie działać i nie da się z tym nic zrobić po za podłączeniem anteny do modemu. Oczywiście moja wiara w to że użyszkodnik cokolwiek załapie była zbyt wysoka. On CHCE aby to chodziło tak jak teraz (łącze 6Mbps po kablu) a nie jak u niego w domu oraz ja MAM to sprawić. Nie posiadając innych argumentów powiedziałem na odchodne że no niestety ale takich barier technologicznych się nie przeskoczy (chciałem tłumaczyć ale ugryzłem się w porę w język).