Znajomy pracujący na zachodzie jako kierowca tira, nie miał możliwości aby pooglądać mecz Polska-Grecja, więc dzień po nim chciał sobie taki ściągnąć. Google poszło w ruch i od razu udało się trafić na obiecująco wyglądający link. Niestety coś było nie tak z komputerem, któremu brakowało jakiejś wtyczki, więc znajomy ją pobrał i zainstalował i …. dostał monit, że złamał prawo i ma zapłacić 500 zł mandatu. Wszystko napisane po Polsku z logotypami policji, itp. Komputer oczywiście zablokowany bo to wcale nie była aktualizacja wtyczki, a najzwyklejszy trojan.
Więcej o nim można przeczytać na stronach CERT'u, gdzie podano też metody pozbycia się trojana. No cóż, pewne osoby żerują na popularności imprezy i na tym, że świadomość userów leży i kwiczy.
Co do świadomości i bezpieczeństwa to właśnie testuję różne rozwiązania routerowo-firewall'owe bo doszedłem do wniosku, że trzeba podnieść bezpieczeństwo domowej sieci.