Menu Zamknij

Wypruty z grania do cna

Piszę. No trochę dziwne, bo dawno nie pisałem. Główną przyczyną jest totalny brak czasu, a tak na prawdę brak czasu na sprawy związane z informatyką lub grami. Nie żebym zmienił zainteresowania albo pracę (nadal Admin mode: ON), ale nie mam warsztatu gdzie mógłbym się zaszyć z klawiaturą i lutownicą i do tego nie gram w nic. Nawet na komórce. Jedyne co mi się udało to skończyć oglądanie Battlestar Galactica, ale przez SG:1 już nie przebrnąłem. Może to dziwne, ale jak zacząłem oglądać pierwszy sezon SG:1 to aż mnie odrzucał swoją naiwnością i dziwnym humorem.
Odnośnie warsztatu to może uda się zrobić jego trzecią wersję jakoś w listopadzie, bo przecież po 8 godzinach pracy z komputerami muszę gdzieś popracować kolejne 4 godzinki no nie? Do tego musiałem przez kilka miesięcy obyć się bez komputera stacjonarnego na rzecz laptopa i teraz jak odzyskałem blaszaka to jakoś dziwnie mi się na nim pracuje. No niby jest szybszy, niby ma ekran 20'' zamiast 14'', ale na lapku mogę pracować wszędzie, a blaszak jest mało mobilną jednostką.
Wracając do warsztatu to mam kilka konkretnych planów co tam ma być. Po pierwsze osobne stanowisko lutowniczo-konstrukcyjne i osobne do normalnej pracy. Po drugie otwór wysysowy co by dymek z lutownicy miał gdzie znikać. Po trzecie szafka, która pomieści moje zbiory Bajtka i Secret Service. Po czwarte miejsce na 4 komputery razem z KVM tak abym mógł nimi sterować jedną klawiaturą, myszą i monitorem. Taaa pokaźna lista życzeń. No ale jak się uda choć połowa z tego to będę zadowolony.