Przerabiałem to wiele razy przy komputerach jakie do mnie trafiają. Wchodzę na jakąś stronę, a tam user zalogowany. Nie byłem na tyle wredny aby wstawić jakieś obrazki albo teksty (no dobra raz, praktykantom), ale do czasu aż coś poważnego się nie stanie ludzie będą nadal tak robić. Dzisiejszą historię zasłyszałem i niech będzie przestrogą. Pewna rodzinka robiła przygotowania do świąt. Prezenty kupione, ale 6-letni syn nie miał niczego dla swojego tatusia. Jak to w niedzielne popołudniu siedział na laptopie i grał w jakieś dziecięce gierki gdy w pewnej chwili zadowolony z siebie zawołał mamę: "patrz jakie fajne auto kupiłem tatusiowi". No i kupił poprzez aktywne konto eBay zakupił sportowego kabrioleta za ponad 20 tys. euro. W pierwszej chwili matka myślała że nic się nie dzieje, ale gdy otrzymała maila z potwierdzeniem transakcji wpadła w panikę. Na szczęście sprzedający był wyrozumiały i nie robił problemów, ale zaznaczyl że za 2 dni chciał brać lawetę i wieźć "zakupiony" samochód, z którego tatuś pewnie by się bardzo "ucieszył".