Ludzie dzielą się na tych co robią kopie i co zaczną robić kopie. Najprościej nasze dane zgrywać na “pendraka” albo jakiś zewnętrzny dysk USB. Co jednak jak ten padnie? Generalnie gdy dociera do mnie sprzęt uszkodzony na poziomie elektroniki to w 99% stwierdzam zgon “pacjenta”. Tym razem jednak było troszkę inaczej. Zgon udało się chwilkę odroczyć.
A chodzi o dysk zewnętrzny Seagate Expansion Portable Drive 1TB, który tak na prawdę jest obudową dla dysku Seagate ST1000LM024. Z niewiadomych mi przyczyn dysk ten ma dodatkowo napis Samsung, ale nie jest to kluczowe dla sprawy.
Otóż znajomy zgłosił się z prośbą o odzyskanie danych z ww. dysku. Po podłączeniu dało się słyszeć “klikanie” głowicy, czyli nie za ciekawy objaw. Pierwsze przeszukiwanie sieci wskazywało na bardzo częste uszkodzenia tego modelu dysku więc perspektywy, że uda się z niego odzyskać dane malały. Na szczęście trafiłem na wpis Komputer-pc.info wskazujący na możliwość odzyskania danych z takiego dysku. Generalnie awaria polega na zablokowaniu głowicy na talerzach i jedną z metod odczytania danych jest rozebranie dysku i delikatne zaparkowanie głowicy. O dziwo po tej operacji udało się zgrać ponad 50GB z 65 GB zdjęć, na których znajomemu bardzo zależało. Niestety po około godzinie pracy dysk zaczął wykazywać problemy ze stabilnością. Podpiąłem go do mojego komputera, na którym zwykle odzyskuję dane, ale poza pokazaniem partycji i odczytem danych ze SMART, nie udało się dostać do systemu plików ani sklonować danych. Tak czy inaczej misja zakończyła się sukcesem.