Ach co to był za rok. Był jeden wirus ludzki i wiele komputerowych, był remont warsztatu, wiele modernizacji sprzętowych i kilka awarii.
W zeszłorocznym wpisie dodałem podsumowanie, które zawierało plany na rok 2020. Do wykonania były dwie rzeczy: remont samego warsztatu i zakup stacji lutowniczej. Remont się odbył, a jego efekty widać na zdjęciach poniżej.
Oczywiście sufit także został zabudowany i pomalowany. W zasadzie z warsztatu zrobiło się biuro. Kolejnym minusem jest zmniejszona ilość stanowisk komputerowych z trzech do dwóch.
Co do stacji lutowniczej to zakup ten został odłożony na bliżej nieokreśloną przyszłość. Ostatnio i tak bardzo mało dłubałem w samej elektronice, a warsztat trzeba było wyposażyć w inne elementy, bardziej potrzebne w obecnej sytuacji.
To tyle z podsumowania poprzedniego roku.
Jaki był więc rok 2020?
Praca/nauka zdalna
Pandemia spowodowała, że wiele osób zostało w domach razem z osobami uczącymi się. W zasadzie z dnia na dzień należało powiększyć park maszynowy. Mnie też to nie ominęło i jeszcze podczas wiosennego “lockdown’u” nabyłem dodatkowy komputer poleasingowy razem z monitorem, a podczas drugiego zamknięcia nabyłem sprzęt dla siebie. Ilość prac pokazała dobitnie, że praca na 7-8 letnim laptopie w tandemie z 10 letnim komputerem, to nie jest wydajne rozwiązanie. Stałem się więc dumnym posiadaczem nowego komputera, który uświadomił mi jak bardzo zapuściłem się w kwestii nowoczesnych technologii. Teraz jest szybko, sprawnie i bezpiecznie. Będę o tym pisać więcej w kolejnych wpisach.
Wracając do tematu.
Wiele osób zgłosiło się do mnie na wiosnę abym unowocześnił ich sprzęty. Już nawet nie liczę, ile dysków SSD wstawiłem do laptopów czy komputerów stacjonarnych. Osobna stacja była odpowiedzialna tylko za testowanie i klonowanie dysków.
Nieustająca walka z wirusami
Od razu zaznaczam, że chodzi o wirusy komputerowe.
Gdy ktoś przynosił mi komputer do modernizacji lub dostosowania do pracy/nauki zdalnej, pytał również o system AV. Oczywiście najlepiej aby taki system był darmowy, skuteczny, intuicyjny oraz aby nie pożerał zasobów systemu operacyjnego. Zwykle instalowałem coś pokroju Avast Free dla systemów Windows 7 lub zostawiałem Defendera jak dotyczyło to systemu Windows 10. Jednak ten rok obfitował nie tyle w próby samych infekcji co próby wyłudzenia danych lub przejęcia kont pocztowych i portali społecznościowych. I w życiu prywatnym i w pracy, dostawałem maile z informacjami o przejęciu konta, próbie logowania z nieznanego urządzenia lub uruchomieniu procedury zmiany hasła. W jednym przypadku miałem szantaż z podaniem mojego prawdziwego hasła. Więcej o tym przypadku we wpisie z lipca tego roku. Przekonałem się też do tego, że zmiany wychodzą na dobre i w kilku miejscach wymieniłem system AV na prostszy w zarządzaniu i bardziej zrozumiały dla użytkowników. Było wiele obaw, ale już po pierwszych dniach użytkowania userzy uznali, że nowy system jest lepszy i nie denerwuje tak jak stary, a do tego dużo lepiej komunikuje się z nimi w temacie wykrytych/zablokowanych zagrożeń.
Garść statystyk
W 2020 roku opublikowałem 16 wpisów, czyli jak na bloga to mocno tak sobie. Do tego nie udało się zrealizować ani jednego wpisu typu projekt. Ot taki rok.
Odnośnie odwiedzin, to nie licząc strony głównej (12 524 odwiedzin), najczęściej odwiedzaną podstroną jest Synology na złomie part 1 i part 2 (ponad 8000 odwiedzin) oraz podstrona traktująca o samej Warsztatowni (trochę ponad 7000 odwiedzin).
Od strony bezpieczeństwa to musiałem zablokować próby logowania userami: {login}, NoneNone, warsztatowniaadmin, adminwarsztatownia, ainwotatzsraw, admin, admin123.
Plany na 2021 rok
No cóż, moja domowa warsztatownia zmieniła się nie do poznania. Zmiany jednak nie są jedynie kosmetyczne, a mają na celu umożliwienie nagrywania mi materiałów audio-wideo. Postaram się więc zrobić jakieś filmy z napraw czy projektów, jak również poradników odnośnie sprzętu lub oprogramowania. Drugą rzeczą jest zrobienie porządnej sieci LAN i WLAN w domu. Obecnie nie wszędzie idą kable, a obecna sieć bezprzewodowa nie sięga wszędzie.