W 2015 roku popełniłem 55 wpisów, dodałem trochę fotek i memów, zrobiłem parę projektów i rozpocząłem kilka serii. Tyle na blogu, a w pracy udało się zreorganizować serwerownię, dodać kilka fajnych maszyn, wdrożyć kilka narzędzi. Ten rok był po prostu bardzo pracowity. Tak pracowity, że wpis na jego koniec udaje się opublikować dopiero teraz.
Skoro całe podsumowanie zmieściło się w pierwszym akapicie to mogę przejść do wydarzeń bardziej współczesnych
Pod koniec roku udało się serwerownię wyposażyć w nowe serwery, macierz, KVM i UPS i w związku z tym trzeba było przerobić zasilanie aby uciągnęło nowe maszyny. Zanim jednak przyszły nowe zabawki doszliśmy do wniosku, że przydało by się czymś zarządzać nasze szafy, a w zasadzie ich zajętość. Wybór padł na program RackTables, który nie jest jeszcze w wersji finalnej, ale umożliwia nam w łatwy sposób ogarnięcie tematu szaf i całego znajdującego się tam sprzętu (i nie tylko). Oczywiście aby wszystkie połączenia przenieść do programu trzeba było wszystko spisać i był to też powód do przepięcia kilku(nastu) pomieszczeń na nowe przełączniki. Zabawa była też z serwerami bo trzeba było zrobić miejsce na nowego UPS’a przez co stare serwery musiały być przesunięte o 6U do góry. Cały dowcip polegał na tym, że przeniesienie odbywało się na włączonych serwerach. Jedna osoba pilnowała kabli, dwie wyciągały i wkładały serwery i kolejna osoba odkręcała i mocował na nowo szyny. Udało się. Co było dość dziwne biorąc pod uwagę ile rzeczy mogło pójść nie tak.
Wracając jednak do oprogramowania to dzięki niemu nie tylko dało się nanieść i wydrukować podłączenia przełączników i patch paneli, ale też opisać wszystkie wyprowadzenia serwerów i UPS’ów. Jak do tego dodać adresację i tabelki z zajętością adresów z danej puli to dochodzimy do momentu gdzie nie trzeba papieru i Excela aby wydrukować ładną dokumentację.