Nie ukrywam, że nie lubię Windowsa 8. To coś powinno być nakładką na normalny system i tylko dla tych, co ewidentnie lubują się w dziwnych wodotryskach. A dzisiaj sam Microsoft przekonuje mnie, że już sama operacja odzyskania hasła jest taka: albo masz konto microsoftu albo format.
Gdy ktoś dostarcza mi laptopa to często brakuje zasilacza albo hasła do systemu. Teraz był zasilacz, ale nie uruchamiał się system (Win8) i dodatkowo nie ma hasła by “odświeżyć system”. No to telefon do użytkownika o podanie hasła. Dostałem jedno (nie działające), a potem drugie i trzecie (tak samo). Ponieważ jednak pamiętałem starego laptopa tej osoby to nie zgadzała mi się damska wersja nazwy konta.
A może hasło jest inne? A może hasło ….. nie istnieje? No i bingo. Cały wieczór zgadywania i kombinacji różnych wersji trzech haseł, a wystarczyło klepnąć Enter.
Widać, że jestem już na tyle skażony, że nie przyjmuję do wiadomości czegoś takiego jak konto bez hasła.