Podczas porządków (zrozumcie że padało i z nudów się za nie zabrałem) trafiłem na 3 kamery starego typu. Ponieważ dawno niczego nie zdemontowałem i nie skonstruowałem to postanowiłem zobaczyć co też takie kamery mają ciekawego w sobie a co można by było użyć do jakiegoś projektu. W zasadzie chodziły mi po głowie dwie rzeczy: wykorzystanie optyki aby uzyskać zoom do jakiegoś starego urządzenia oraz wykorzystanie podglądu do skonstruowania małego noktowizora. Oba pomysły pochodzą ze strony hackaday.com gdzie czasami podpatruje różne, fajne projekty.
Po niespełna godzinie miałem na stole dwa obiektywy z pełną ich mechaniką. Do czego by to jednak dołączyć? Swego czasu potrzebowałem kamerki na USB i kupiłem sobie na Allegro Logitech'a Quick Cam za całe 17 zł. W takim razie to tej kamerce padnie w zaszczycie dozbrojenie się w nową optykę. O ile obiektyw z kamery Nikon'a był bardziej obiecujący to okazało się, że ten pochodzący z kamery, której nazwy nawet nie pamiętam pasuje do obudowy kamerki z dokładnością milimetrową. Wystarczyło tylko pozbyć się starej soczewki, użyć trochę taśmy izolacyjnej i gotowe. A efekty? Hmmm. W zasadzie kamera daje ostry obraz od kilku centymetrów do około 3 metrów. Najfajniejsze efekty są na odległości około 1,5 metra. Do czego będę to używać? Kamera taka idealnie może pomagać przy precyzyjnych pracach gdzie na ekranie będę miał duże powiększenie tego co bym lutował albo montował. W zasadzie gdyby użyć kamery z lepszą matrycą (ewentualnie aparat cyfrowy) to efekty były by fenomenalne.