Menu Zamknij

Dłubanie w komputerze cyną i kalafonią

Ostatnio na warsztacie główne miejsce zajmuje stanowisko testowe z lutownicą na pierwszym miejscu. Już dawno nie bawiłem się elektroniką i co tu dużo mówić zapomniałem całkiem sporo. Na razie jednak nic nie wybuchło, ani się nie spaliło. Co zatem wyszło? Na razie proste (aby prostackie nie powiedzieć) obwody ze wskaźnikami wychyłowymi w roli głównej. Na razie jest termometr i wskaźnik pracy dysku twardego. Postaram się wrzucić niedługo wrzucić fotki i może filmiki z pracy wskaźników. Z resztą to bardzo ładnie wygląda jak taki wskaźnik analogowo pokazuje pewne informacje.