Jak już pisałem zabrałem się wraz z teściem za dostosowanie małego pomieszczenia na rzecz warsztatu, w którym będzie można pracować nawet zimą. No więc warsztat jest w tak zwanym stanie surowym czyli są ścianki i ocieplenie i zostało "tylko" położyć coś na podłogę, wstawić meble i moje graty.
Na razie mam tylko dwie fotki z czego na tej poniżej widać typowego polskiego pracownika fizycznego jakiego można spotkać na zachodzie europy – ma tytuły naukowe, a pracuje jak po zawodówce :].
Wracając do pomieszczenia to na razie nic tam nie ma nie licząc znośnej temperatury. Muszę jak najszybciej zacząć tam przenosić graty bo zima to już przyszła a spraw komputerowych się napiętrzyło a nie ma gdzie pracować.