Byłem dzisiaj w instytucji rolniczej aby załatwić kilka spraw i zobaczyłem jakie mam "skrzywienie". Chodziło o dokumentację pól, zaległości w opłatach i ustalenie kilku spaw na przyszłość. Ze wzgldu, że to instytucja rolnicza więc wszystko jest dokumentowane papierowo (niestety). W trakcie rozmowy i czekania na kolejne grube teczki z setkami powpinanych stron zacząłem podświadomie układać prostą bazę danych, zapytania, wizualizacje, łączenie z bazą finansową, odniesienia do zagospodarowania przestrzennego. Dopiero po chwili to co robiłem podświadomie uzysłowiło mi że sposób dokumentacji papierowy dla mnie już po prostu jest zupełnie przestarzały, a raczej że naturalny sposób obracania dokuentami to baza danych. Tak to jest jak człowiek jest Informatykiem i działa w sferze mocno zwirtualizowanej.