Znamy to aż za często – nowy film i brak kodeków, a następnie nerwowe ich szukanie. Albo inny przykład – na Wingrozie film działa a na Pingwinie już nie. Jest na to rada prosta a zarazem skuteczna i DARMOWA – VLC Player. 
Program wraz ze wszystkimi wbudowanymi kodekami zajmuje jakieś 10 MB, czyli znośnie, a może naprawdę wiele i jest przy tym banalnie prosty.
Zacznijmy od funkcji:
– odtwarzanie filmów DivX, DVD i wiele innych formatów (również z podpisami);
– odtwarzanie Internetowych stacji radiowych;
– odtwarzanie MP3 i innych formatów muzycznych;
– robienie za SERWER multimediów w sieci lokalnej;
– przechwytywanie multimediów z sieci lokalnej i Internetu, ze źródeł typu kamera Internetowa.
To tylko podstawowe funkcje bo do tego dochodzą bardzo duuuuuuże możliwości konfiguracyjne.
A teraz co do platform na jakich VLC działa:
– Windows;
– Linux (prekompilowane paczki na 12 dystrybucji);
– BeOS;
– MAC;
– całą seria dla BSD;
– i oczywiście źródła do własnego kompilowania.
Program jest w mojej skali playerów zdecydowanie na pozycji lidera i pewnie tak pozostanie. Więc zamiast instalować osobno playery, kodeki, kolejne kodeki bo coś na tamtych nie działało, kolejne playery bo na Linuxa coś nie działało, można wybrać prostego i potężnego zarazem VLC.