Kto lubi poniedziałek ręka do góry …. nie widzę. Oczywiście jest to trochę przesąd ale dzisiaj poniedziałek przeszedł sam siebie. Zaczęło się od wyjazdu do Opola o 6 rano gdzie o 6:25 złapał mnie fotoradar (niebieski jeszcze był przy nim) tak więc strata na poziomie karty graficznej. Potem na dwóch stacjach nie mogłem dostać gazu do auta (na pierwszej zmiana wart, a na drugiej popsuty sprzęt). W pracy problem z kodowaniem strony i pływającymi tabelami (SOLVED, dzięki Sławek). Czekam czy dziś przypadkiem nie spadnie jakiś meteoryt albo dysk wyzionie ducha. Dzisiaj to nawet instalacja Linuxa może nie wyjść!!
Pozdrawiam tych co to dzisiaj mają NORMALNY dzień.
[dodano o 22:40]
No to jeszcze na dodatek mam rozwalony aparat cyfrowy (ułamane mocowanie klapki karty i baterji) oraz odszedł mój dysk SCSII w serwerze domowym. No już lepiej być nie może!!!!!