Jakoś tak dyski ostatnio często goszczą na blogu, głównie za sprawą porządków. Mam jeszcze kilka sztuk do zniszczenia, więc tym razem kolejne podejście – termiczne.
Na początku chciałem tarczę z dysku zamontować w szlifierce kątowej, ale otwór jest trochę za duży i nie udało mi się wycentrować jej podczas mocowania. Efekt? Ciągłe bicie i brak możliwości normalnej pracy szlifierki.
Skoro jednak już byłem w warsztacie, który jest też kotłownią, to wpadł mi do głowy pomysł na test termiczny takiego talerza. Chciałem w ten sposób zobaczyć jak temperatura wpłynie na deformację talerza bo wiele jest historii z odzyskaniem danych po pożarach jak choćby tutaj czy tutaj.
Talerz ustawiony w piecu, nadmuch uruchomiony i czekam. Po jakiś 10 minutach talerz trafił na szok termiczny do wiaderka z zimną wodą i tak na prawdę dopiero wtedy pojawiły się rysy, bąbelki i pęknięcie.
Tak więc w tej temperaturze (opalanie drewnem) i tym czasie w piecu efekty są raczej słabe. Do tego do pieca powinien trafić cały dysk, a nie sam talerz. No ale to temat na kolejny wpis o destrukcjach dysków.