Po dwóch "Dniach Świra", gdzie wszystko szło jak po grudzie, dzisiaj od samego początku dnia lecę mutlitasking jak się patrzy. Po pierwsze dopracowuję i uzupełniam moją inwentaryzację w GLPI oraz w OCS Inventory, po drugie aktualizuję/czyszczę/konfiguruję/zabezpieczam (nic nie skreślać i zachować kolejność) 2 komputery osób co są obecnie na urlopach, po trzecie zabrałem się w końcu za instalację i konfigurację serwera wydruków CUPS, co pozwoli (albo i nie) zapanować nad chaosem drukarkowym. Uff, niby sezon urlopowy, ale dla admina to najlepszy moment na wprowadzanie zmian do systemu. Czeka mnie jeszcze przepięcie połowy sieci wiążące się z przeadresowaniem połowy hostów oraz z przenosinami baz. To będzie (mimo aury) gorąca końcówka sierpnia.