Menu Zamknij

Nadal problem z łączem, ale i o kinie słów kilka

Tak, niestety, po tygodniu dzwonienia nadal nie wiadomo kiedy łaskawi technicy zechcą się pojawić celem usunięcia awarii. W zasadzie mają do przeniesienia linię na 2 dodatkowe słupy, ale na czas naprawy mogli by spokojnie podpiąć mnie do istniejącej infrastruktury. Działało by i nie było by problemu.
Tyle w kwestii łącza.
Teraz będzie o kinie w Opolu. Po raz pierwszy wybrałem się na seans 3D i mam bardzo mieszane uczucia. Po pierwsze nie miałem zawrotów głowy, oczy mi nie łzawiły, nie wyszedłem zmęczony z kina, słowem nic z przytaczanych zarzutów anty 3D nie przytrafiły się. Niestety nie było też za dużo 3D w tym całym 3D. Wybrana pozycja do oglądania do Piraci. Całkiem przyjemna opowiastka tworzona nie komputerowo, ale klasycznie, malutkimi postaciami przesuwanymi o ułamki milimetrów. W sumie bajka całkiem przyzwoita ale szału nie ma …. efektu 3D też nie za bardzo. Nie wiem po co do tego typu rzeczy wrzucać 3D. A nie, wiem, aby wyłudzić pieniądze. Rozumiem 3D a Avatarze, czy innym filmie z dużą ilością latania, akcji na dużych przestrzeniach i tym podobnych. W animacji Piraci można było spokojnie ściągnąć okulary 3D ponieważ większość scen była idealnie ostra, a 3D pojawiało się tylko jako tło i to też w bardzo ograniczonym stopniu. No i cena biletu. Qrcze ja wiem że za nowinki się płaci ale 27 zł za film w 3D i dodatkowe 2 zł za użyczenie okularów?? WTF? Przecież bilet jest i tak droższy od wersji 2D więc zdzieranie kolejnych 2 zł za okulary to przegięcie. Ciekawe czy by mnie wpuścili bez okularów 3D albo z własnymi okularami. Nie mogę też powiedzieć że nie było efektu 3D. Był ….. na reklamach.